KOLONIJNE WSPOMNIENIA Z RYMANOWA
Letnia kolonia w Rymanowie Zdroju zorganizowana przez Niepubliczną Szkołę Weldon School w Dębicy, nad którą kierownictwo i nadzór pedagogiczny objęła Agata Żmuda – dyrektor szkoły, miała na celu organizację czasu wolnego uczniów i integrację uczestników kolonii letniej poprzez zabawy sportowe, turystykę pieszą, wycieczki kulturoznawcze i rozwijanie zainteresowań dzieci.
Atrakcją miasta Rymanów Zdrój jest niewątpliwie Pijalnia Wód, w której uczestnicy kolonii smakowali przeróżne gatunki, nie wszystkim jednak rymanowskie wody o nazwie: Tytus, Klaudia czy Celestynka przypadły do gustu.
Niewątpliwie jednak zorganizowane wycieczki do Trzcinicy, Rymanowskiej Huty Szkła Sabina, czy wycieczki do Karpackiej Troi, Skansenu w Sanoku, cieszyły się uznaniem uczestników kolonii, w czasie których zwiedzano zakłady i ich produkcję, skanseny, w których zatrzymano historię poprzez odtworzenie czasu w wystawach historyczno- tematycznych.
Największą atrakcją była wycieczka w serce Bieszczad – Jezioro nad Soliną, rejs statkiem, zwiedzanie zapory i przemarsz bieszczadzkimi szlakami turystycznymi, może nie Tarnica w Wołosate, ale łagodne masywy górskie leśnymi trasami dydaktycznymi, bardzo długimi i przyjemnymi.
Piesze wycieczki po bieszczadzkich ścieżkach przyrodniczo – dydaktycznych, przygotowanych nie tylko dla małych, ale także dużych turystów, dały możliwość uczniom poszukiwania głębszego kontaktu z dziewiczą przyrodą górską – jej florą i fauną, odbywając jednocześnie żywą lekcję przyrody.
Zorganizowano także wiele dodatkowych form wypoczynku połączonych z muzyką, sportem i kulturą Bieszczad dla wszystkich uczestników kolonii, poprzez udział w zabawach, dyskotekach, konkursach karaoke, konkursach plastycznych, sportowych, prezentując własne zainteresowania i uzdolnienia z dużą dawką śmiechu oraz dobrej zabawy.
Wieczorami organizowane były ogniska z pieczeniem kiełbasek, ziemniaków, jabłek, przy śpiewie piosenek letnich i przebojach muzycznych, a także grze na gitarze.
Uśmiechnięci i pełni wrażeń z wakacyjnych wspomnień, planujemy już kolejny wyjazd…
Może morze?